Sweter jak sweter niby nic specjalnego a jednak! Kiedy był 'szał' na burgundowe swetry a zwłaszcza na jeden golf ( każdy wie jakiej marki :D ) i ja zaczęłam rozglądać się za tym 'idealnym'. Idealnego nie znalazłam, ale za to w bershce znalazłam mój ideało-podobny w piękny splot. Myślę sobie 'hmm.. 139,90, niby okej, ale jednak. Poczekam do wyprzedaży'. No i tak sobie przyszły wyprzedaże cena swetra sukcesywnie spadała i tak do 34,90. No ale jakoś zawsze było do kupienia co innego i mój ideało-podobny sweter zniknął. Szok! 'aaa, przegapiłam!' :D no, ale podobno cierpliwość zostaje wynagrodzona i u mnie została. Pojechałam po niego 300 km, aby zdobyć go za wygórowaną cenę.. UWAGA,UWAGA 19,90 zł. :D ( oczywiście żartuję, nie pojechałam specjalnie po sweter :D ). No i moje męki i cierpienia zostały mi wynagrodzone. Ot co! :D a, że ja z 'trendami' jestem zawsze do tyłu tak też noszę go sobie dumnie jak paw i nie wyprą mi go z mojej szafy żadne pastele :D
Ps. Jak ktoś to przeczytał to szacuneczek :D
buty-
allegro | spodenki-
www.oasap.com | sweter-
bershka | kurtka-
nn