You know i'm no good !

Nienawidzę wracać po kilku dniach i nadrabiać wszystkich zaległości blogosferowych :D Siedzę i siedzę i końca nie widać :) Ostatni weekend wypoczywałam sobie u babci na wsi i nie było mowy o zrobieniu ani jednego zdjęcia. Dzisiaj wracam cała i zdrowa :D Ostatnio znalazłam w końcu troszkę czasu, żeby pobiegać po lumpeksach i upolowałam 3 koszule i parkę :) Oprócz tego kupiłam jeszcze czarną oversize w outlecie :)
Dostałam w prezencie od dash44 piękne balerinki zamszowe ! Tego zdecydowanie brakowało w mojej szafie dlatego, że wszystkie baletki w rozmiarze 37 były na mnie za małe, a 38 za duże :( Te są idealne i mam nadzieję, że mnie nie zawiodą :)
Słoneczko wraca !! :)

 

shirt- sh | jeans- zara | belt- new look | earrings- nefryt | shoes- dash44

_________________________________________________________________________
To już drugi i zarazem ostatni produkt z synesis, który dostałam do recenzji, a mianowicie: glinka marokańska. Z początku miałam pewne obawy do zrobienia jej nawet nie wiem z jakiego powodu :D ale zastosowałam i byłam bardzo zadowolona z efektu ! Już dawno nie miałam tak gładkiej i oczyszczonej skóry. Jestem podwójnie zadowolona, ponieważ moja cera nie jest taka jaką chciałabym mieć, a ten produkt spisał się rewelacyjnie ! Odświeżył na nowo moją skórę :) Jest prosta w użyciu i zmywa się ją również łatwo. Jedynym minusem jak dla mnie jest brak jakieś łopatki do nakładania i odmierzania 25 g. (ponieważ tyle jest potrzebnych do jednego użycia). Produkt naprawdę godny polecenia ! Ocena: 5/5