poniedziałek, 14 maja 2012

say goodbay.

PRZECZYTAJCIE- TO WAŻNE.

Czasami nachodzą mnie myśli i zastanawiam się kim jestem lub kim chciałabym być. To samo odczucie mam jeśli chodzi o rzeczy i styl. Oglądam swoje zdjęcia wstecz i niestety nie na wszystkich widzę prawdziwą siebie. Powoli się zatracam i przestaje mi się to podobać. Od zawsze lubiłam minimalizm, proste kroje i stonowane kolory. Patrzę na moją szafę i nie widzę tego. Nie znajduje tam rzeczy na widok, których moje serce zamiera, aby za chwilę przyspieszyć i łomotać. Przychodzą zakupy i pod wpływem impulsu kupuje coś co kompletnie do mnie nie pasuje. 
Muszę poważnie przemyśleć kilka kwestii i określić siebie. Lubię mieć wszystko uporządkowane i perfekcyjne, ale w mojej układance brakuje jednego- kluczowego elementu- MNIE. Muszę go odszukać więc proszę Was o kilka dni wolnego. W tej chwili jestem na etapie pozbywania się niepotrzebnych rzeczy z mojej szafy i zaopatrywaniu się w nowe. Robię to już od dłuższego czasu, ale wiadomo, że garderoby nie wymieni się z dnia na dzień. Mam nadzieję, że wrócę za kilka dni całkiem inna, nowa, odmieniona i taka jaką chcę się widzieć. Liczę na to, że zostaniecie tu ze mną.. na zawsze.

15 komentarzy:

  1. jeśli tego potrzebujesz to tak zrób ;) !
    powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. może to nawet lepiej, że naszła Cię taka refleksja. czas na generalne porządki i pozbycie się wszystkich nietrafionych zakupów. mniej w szafie, i na sercu lżej;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia w poszukiwaniach prawdziwej siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. powodzenia! jeśli tak czujesz, to na pewno dobra decyzja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobrze. Grunt to pozostać sobą. ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja droga, u mnie konkurs, w którym wszyscy mają równe szanse, najciekawszy komentarz wygrywa. Do wygrania około 200zł na zakupy w ROMWE, także zapraszam serdecznie ;)

    Może to zbieg okoliczności, jeśli tak takie odświeżenie szafy by Ci pomogło! ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Też miewam takie momenty więc trzymam kciuki żebyś szybko wróciła, szczęśliwsza i pełna nowych pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. trzymam kciuki, i szybko do nas wracaj ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobra decyzja. Jeśli tego potrzebujesz - działaj, szukaj, inspiruj się. Zazdroszczę ci tego, że wiesz chociaż jaki kierunek obrać. Też mam czasem takie momenty, kiedy myślę, że jestem niekonsekwentna, nie potrafię ustalić, co jest dla mnie najważniejsze i co uczynić charakterystycznym. Eksperymentuję, bawię się modą. Mam nadzieję, że w końcu się jakoś odnajdę i liczę na to, że właśnie blog mi w tym pomoże. Po części po to właśnie go założyłam.

    Trzymam kciuki i czekam na powrót! Mam nadzieję, że jak najszybszy! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana czekamy!
    mnie też ostatnio naszły Takie myśli:)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie ma nic gorszego, jak nie czuć się sobą... powodzenia w dalszym szukaniu własnego stylu, to nigdy nie jest łatwe i czasem całe życie szuka za nim na prawdę znajdzie to co jest dla niego autentyczne :) ja ostatnio improwizuję dużo tez w poszukiwaniu,

    OdpowiedzUsuń
  12. wiem co czujesz, miałam ostatnio to samo! :)

    OdpowiedzUsuń

thank you so much!